Deficyt wody pitnej coraz bardziej odczuwalny również w Polsce. Czy czeka nas katastrofa?

Około 2 mld ludzi na świecie nie ma dostępu do wody pitnej. Wraz z rosnącą liczbą ludności na świecie ten problem będzie się pogłębiał. Skutki niedoborów wody odczują zarówno społeczeństwa, jak i przemysł oraz rolnictwo. Dlatego konieczne jest oszczędzanie wody zarówno przez użytkowników indywidualnych, jak i w skali makro. Ogromne znaczenie mają też retencja i recykling wody.

Za 69 proc. zużycia zasobów słodkiej wody odpowiada rolnictwo i produkcja żywności. Według ONZ wraz z rosnącą populacją (do 9,8 mld osób w 2050 roku) globalne zapotrzebowanie na wodę wzrośnie o 20–30 proc. do 2050 roku. Jeżeli kraje nie wdrożą programów ochrony zasobów wodnych na większą skalę, to problem z dostępem do słodkiej wody będzie dotyczyć nie tylko pustynnych rejonów, ale także Europy.

Pod kątem źródeł czystej wody Polska jest w Europie na czwartym miejscu od końca, więc w naszym kraju sytuacja jest zła. Musimy jako mieszkańcy wywierać wpływ na instytucje, żeby wprowadzały zasady oszczędzania wody i dbały o zasoby wody w Polsce.

Poprawę sytuacji może przynieść lepsze zarządzanie wodą, zarówno w perspektywie mikro, jak i makro. W wielu miastach w Polsce prowadzone są prace nad zarządzaniem siecią wody czystej, jak i brudnej, czyli ściekami, które mogą być użyte ponownie w obiegu sanitarnym. Maja już zastosowanie pomysły wykorzystania do celów miejskich wody opadowej, zwanej szarą, po odpowiednim oczyszczeniu.

Na szkoleniu dla naszych zarządców w dniu 27 kwietnia rozmawialiśmy ze specjalistami o możliwościach lepszej gospodarki wodą na nieruchomościach będących pod naszą opieką administracyjną.

Więcej: https://portalkomunalny.pl/deficyt-wody-pitnej-coraz…/

Data dodania:
Udostępnij